Hejka!! Dzisiaj mamy ulubiony dzień większości maluchów. Nic dziwnego skoro w wielu miejscach takich jak centrum handlowe czy szkoła mogą dostać coś słodkiego i oczywiście najważniejszy dla nich prezent od rodziców, dziadków, opiekunów (zależy kto ma zaszczyt podarować swoim pociechom zabawki czy słodycze, haha). Moim zdaniem najważniejsza jak w każdym święcie jest miłość i obecność najbliższych. Z perspektywy czasu zrozumiałam, że to się liczy najbardziej w tym wszystkim. To, że można się z kimś podzielić śmiechem i darzyć uczuciami. Może
dzieci tego nie zauważają i ja też myślałam tak samo, ale czego oczekiwać od kilkulatków. Nie ukrywam, że mimo wszystko czuję się czasami jak
duże dziecko, ale bądźmy szczerzy, każdy z nas w głębi duszy ma instynkt
dziecka. Wszyscy jesteśmy
dziećmi, bo często tak jak one jesteśmy bezradni, nie wiemy jak zachować się w jakiejś sytuacji czy też nie znamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Jedno jest pewne, od młodych duszyczek dzieli nas wiek (wow, ale ja spostrzegawcza), doświadczenia, przeżycia, wiedza, lecz każdy z nas jest nadal dzieckiem swojego rodzica i nic tego nie zmieni.
Ponadto nikt nie jest skałą, żeby być odporny na cierpienia i każdemu zdarzy się płakać. Nikt także nie wie wszystkiego.
Myślę, że człowiek jest już tak stworzony. Całe życie się uczymy, nie tylko przez kilkanaście lat.
Niektórzy się kreują na takich typowych dorosłych, żeby się nie zaśmiać nawet przez chwilę, bo to "dziecinne". Myśląc o takim zachowaniu przypomina mi się moja ulubiona lektura "Mały Książę" oraz film o tym samym tytule. Jestem pewna, że większość z Was zna tę historię, ale jeśli jakimś trafem nie znacie, musicie koniecznie poznać i zobaczyć jakim dorosłym nigdy nie zostać, haha!
Werka
Fajny blog zapraszam do mnie ! ;)
OdpowiedzUsuń,,Mały książe'' też jest jedną z moich ulubionych lektur ze względu na przekaz, jaki niesie. Dzisiaj moja mama dostała od swojej mamy na dzień dziecka mały prezent, więc dzień dziecka jest dla każdego-niezależnie od wieku. Zgadzam się z tym, ze każdy w sobie ma ten instynkt dziecka! Ja do teraz lubię oglądać bajki czy mieć całe łóżko w pluszakach, a mam już ponad 17 lat :)
OdpowiedzUsuńMOJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
MÓJ INSTAGRAM
Mam dwadzieścia lat i nie powiedziałabym o sobie, że jestem dorosła. Myślę, że bycie/niebycie dzieckiem to (poza oczywistym faktem, jak w przypadku maluszków) stan ducha. Znam nastolatków zachowujących się jak dziadkowie i dziadków zachowujących się jak gimnazjaliści ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://lavitacol.blogspot.com/ dopiero zaczynam, więc miło by mi było gdybyś zajrzała :)
Co prawda, to prawda :) Każdy z nas jest dzieckiem - mniejszym lub większym :)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam Małego Księcia. :) Sukieneczka ma piękny kolor :)
Pozdrawiam
W każdym z nas jest dziecko i bardzo dobrze. Trzeba mieć poczucie humoru i należy umieć śmiać się z siebie. Być dzieckiem, a dziecinność to dwa różne aspekty. Całe życie jesteśmy dziećmi! ;) Fajnie, że poruszyłaś ten temat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto być całe życie w pewnej części siebie dzieckiem albo chociaż czerpać od dzieci ta beztroske ! Zapraszam do mnie https://belikesnowbeautifulandcold.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńMały książkę to jednak z książką która znalazła się w mojejl liscie. Według mnie ma naprawdę piękny przekaz ;) Każdy znas zasze był, jest i będzie dzieckiem w szczególności dla swoich rodziców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://moda-naszym-swiatem.blogspot.com/?m=1
Masz racje, najważniejsza w tym wszystkim jest miłość, ale każdy zaczyna rozumieć to dopiero po pewnym czasie :) czlowiek od najmłodszych lat się uczy i tak przez całe życie. Moim zdaniem nigdy nie będziemy samowystarczalni i zawsze będziemy potrzebować jakiejś wskazówki ;) najlepiej od mamy ... :)
OdpowiedzUsuńwedług mnie każdy w jakiś stopniu jest dzieckiem :)
OdpowiedzUsuńsuper post i piękne zdjęcia, zielony to Twój kolor :)
Ja tez czasem czuje sie jak takie duze dziecko haha :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/
Do końca życia będzie tkwić w nas dziecko. Dziecko, które nie często wychodzi poza ściany codziennego życia. Dziecko, które ma w sobie uczucia chociażby współczucie.
OdpowiedzUsuńig: oliwiaoleszczyk
littleredcherrysmile.blogspot.com
Gdzie robione zdjęcia?Wydaje mi się, że znam to miejsce:)
OdpowiedzUsuńOgrody w Warszawie, Biblioteka Uniwersytecka:)
UsuńMega fajny post :) W każdym z nas tkwi dziecko i raczej nigdy się go z siebie nie pozbędziemy :D Bo chyba każdy od czasu do czasu lubi sobie poszaleć nie myśląc o konsekwencjach- tak jak to robiliśmy w dzieciństwie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetne zdjęcia! Ja zachowuje się jak dziecko, mam 19 lat a z wyglądu dają mi 24, więc jakoś próbuje się odmłodzić. :D
OdpowiedzUsuńMam dopiero 16 lat ale ciagle czuje się dzieckiem. Zawsze z rodzeństwem, które jest duuuzo starsze ode mnie, obchodzimy nasze święto ;)
OdpowiedzUsuńFajny post 😀
OdpowiedzUsuńCo do kreacji - fajna sukienka, ale myśle ze ten kolor cię pogrubia....
pozdrawiam, Roksana! 😃
Jak jestem gruba to mnie nie wyszczupli nic raczej😂❣
UsuńŚwietnie wyglądasz, sukienka ma taki cudowny kolorek. Mam prawie 18 lat ale nawet jak będę miała 40 to będę dzieckiem swoich rodziców <3
OdpowiedzUsuńKiedy dorastamy mimo, że nadal pamiętamy dzieciństwo, nasze zachowanie ulega zmianie. Jesteśmy poważniejsi, wiele rzeczy już nam nie wypada... A gdybyśmy tak przestali być takimi sztywniakami i choć raz zachowali się jak dzieci? Np. zagadali do obcego człowieka na ulicy albo stracili cenne godziny na jakieś głupstwa? I co najważniejsze - nie przejmowali się. Tym co myślą o nas inni, nadmiarem obowiązków, faktem, że jutro rano trzeba wstać aby iść do pracy/szkoły.
OdpowiedzUsuńNa pewno tego dnia nasze życie byłoby o wiele lepsze. :)
Nieważne ile mamy lat zawsze musimy zachować odrobine dziecka w sobie w innym wypadku zwariujemy ! 🙈
OdpowiedzUsuńNie ma osoby, która nie ma uczuć czy cech dziecka. Każdy z nas nim kiedyś był i wie jak to jest czuć się bezradnym. Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńMały Książe to książka, która powien przeczytać każdy i każdy powinien czerpać z nich lekcje. Jako dorośli zapominamy o dziecięcych zwyczajach, które tak bardzo ułatwiają życie :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam Dzień Dziecka i go obchodzę, mimo, że jestem juz po 20 roku życia :) dużo się śmieje, przez co czasami słucham uwag od rodziców, że już nie wypada, żebym się uspokoiła itd. Ale to są głupie uwagi. Nie warto słuchać, tak jak napisałaś takie kreowanie na ,,dorosłych'', bez sensu.
OdpowiedzUsuńZdjęcia w jakimś bardzo ładnym miejscu robione!
Pozdrawiam cieplutko, KINGA na Wieszaku ;)
Ja mam 26 lat ,a dzien dziecka rowniez obchodze :-)! ,tzn nie tyle obchodze, co celebruje ten dzien i zawsze wowczas cos sobie wtedy kupuje-special for me ,haha buzka
OdpowiedzUsuńKlikniesz u mnie w linki kochana?
http://nataliazarzycka.blogspot.com/2017/06/zaful-sammydress.html