stał wśród gęstej zieleni
w słońcu mienił się
wyglądał niczym anioł
i spoglądał na nią
serce miał twarde jak z lodu
lecz kruche niczym szkło
powiewem przeszywającego chłodu
miłość skradła go
wiedział, że czeka go przygoda
krople potu spływały po nim jak woda
gdy podbiegł do kobiety
przed oczyma ujrzał wszystkie planety
panna lekko zdziwiona
uczuciem została obdarzona
spojrzała w oczy mężczyzny
i ujrzała swoje blizny
z przerażenia uciekła w kierunku lasu
nie robiąc przy tym hałasu
on lekko zdziwiony
nie chciał wracać do swej żony
pobiegł za pięknością
gubiąc ją za zarośla
wreszcie wyszła
zza krzewu nieczysta
ponownie spojrzała w oczy mężczyzny
i ujrzała swoje blizny
spróbowała coś zanucić
że do męża nie chce wrócić
serce miał twarde jak z lodu
lecz kruche niczym szkło
powiewem przeszywającego chłodu
miłość skradła go
ps wiem, że nie nadaję się na żadną pisarkę, ale piszę, bo to sprawia mi frajdę. bawmy się życiem
pss made in 2018 guyssss
pss made in 2018 guyssss
Werka