Usiadłam z laptopem i mając ogromną wenę napisałam mój pierwszy wiersz w życiu. Co prawda zdarzyło mi się już kiedyś coś tworzyć i pisałam do gazetki szkolnej w podstawówce, ale byłam wtedy o wiele młodsza, więc o czym tu gadać, haha. W każdym razie w liceum czy gimnazjum nie wpadłam na pomysł napisania wiersza, lecz gdy usiadłam pewnego wieczoru słowa same zaczęły mi się składać w jedność. Może nie jest on bardzo dobry, ani spójny, ale i tak jestem dumna, że coś mi się udało zrymować, bo byłam pewna, że nie mam do tego głowy, haha.
Z resztą przeczytajcie i sami oceńcie!
Każdy
może mieć marzenia
Ale
czy to cokolwiek zmienia?
Te
małe
Mogą
zostać spełnione całe,
Lecz
ogromne
Nie
zawsze są przytomne.
To
nic… Lepiej próbować niż później żałować.
Człowiek
nieśmiały też może być doskonały.
Odwaga?
Każdy czegoś od siebie wymaga.
Ku
przestrodze zawrzeć mogę,
droga
na szczyt jest jedną z tych… zawiłych, krętych,
niespodziewanych...
To
nic… Lepiej próbować niż szczęścia nie skosztować.
Będąc
rozkojarzonym, ciężko zostać zauważonym
Wy
wszyscy, którzy chcecie osiągnąć sukces
musicie
wiedzieć, że będzie trudno.
To
nic… Lepiej próbować niż życie marnować.
fot. boroviecka.pl
Napiszcie co sądzicie i czy napisać kolejny w bliskiej przyszłości?
/Werka