niedziela, 30 lipca 2017

Wierszyki Wirus/Martwy Owoc

 Hejka! Ostatnio mam mniej czasu niż w roku szkolnym przez pracę i ciągłe wychodzenie z domu. W wolnych chwilach udaje mi się bawić w poetkę i tworzyć dla siebie. Chcę się z Wami podzielić dwoma tekstami.


 Wirusy

Czasami zdrowa psychika jest wszystkim co mamy, 
lecz później znajdują się ludzie,
którzy chcą nią zawładnąć.
Są jak wirusy atakujące organizm 
i tylko najsilniejsi dają sobie radę.
Okazałam się tym słabym okazem.
Nie przypuszczałam, że ludzie tak łatwo sobie poradzą z zawładnięciem nad moim mózgiem- najważniejszym diamentem każdego człowieka.

...

Martwy owoc

Byłam jak owoc bez pestki, pusta.
Sprawiłeś, że odżyłam. 
Twoje uczucie wypełniają moje wszystkie wnętrza. 
Wreszcie zaczynam myśleć, 
oddychać, 
żyć, 
bo mam dla kogo.
Teraz jestem kwiatem, 
którego codziennie podlewasz.
Jak znikniesz, 
zniknę i ja. 
Już nigdy nie zaznam szczęścia. 
Będę tylko wydeptanym korzeniem bez nadziei na życie, 
prawdziwe życie.




Werka